Mecze sparingowe |
Najbliższa kolejka 1 |
|
W sobotnie południe rozegraliśmy ostatni mecz w tym roku. Na boisku w Zabielach pokonalismy Wałpusze 07 Jesionowiec 3:0 po bramkach Mateusza Federowicza (dwa) i Daniela Rolki.
Na przedmeczową zbiórkę stawiło się 16 zawodników. Wszyscy w odpowiedniej formie fizycznej i zadawalającym samopoczuciu z niecierpliwością oczekiwali na zbliżający się pojedynek z sąsiadującym w tabeli (4 m-ce) zespołem Wałpuszy .
Na miejscu przywitały nas ciężkie warunki pogodowe. Mocno wiało, padał śnieg a temperatura powietrza oscylowała w granicy 1 stopnia C. Część murawy pokryta była zmrożonym śniegiem. Samo boisko prezentowało się dość okazale. Nas najbardziej ucieszyła to, że było przede wszystkim równe. Żagiel rozpoczął w składzie: Szewczak W. - Bloch, Federowicz Marcin, Berk, Tyc - Polewaczyk A., Szewczak Ł., Sobczyński, Damięcki - Federowicz Mateusz, Rolka.
Pierwsza połowa zaczyna sie od naszych ataków, gospodarze wyprowadzają jednak grożne kontry. Najczęściej starają zagrozić naszej bramce jednym długim podaniem do napastników. My jednak mamy pewną obronę i równie pewnego bramkarza. Jedynie raz nieco "zagotowało" sie w naszym polu karnym, gdy Taszket w fenomenalny sposób wybronił rykoszetującą od głowy naszego zawodnika piłkę na róg. Brawa Panie Wojtku:) . My staraliśmy się konstruować swoje akcje głównie lewą stroną boiska, brakowało jednak dokładności i ostatniego podania. Mimo to stworzyliśmy sobie w tej cześci spotkania dwie "sety". Jednak strzał Rolki okazał sie za lekki, a Adiego minimalnie minął słupek. Podsumowując pierwszą część meczu - spotkanie wyrównane, z lekkim wskazaniem na nas.
Drugą połowę zaczynamy z jedną zmianą- w miejsce Sobczyńskiego wszedł Kramkowski. Zmiana w środku pola miała zdecydowanie zwiększyć efektywność podań i rozruszać nieco niemrawą drugą linie KSŻ. I nos coacha sie nie pomylił. W końcu nasze akcje zaczeły nabierać tempa i rozmachu. Raziła jednak nasza niefrasobliwość w polu karnym przeciwnika, co dobrze obrazuje Manager Piórkowski, który co chwila łapał się za głowę i z niedowierzaniem, przecierając oczy ze zdumienia, jak mantrę wykrzykiwał pytanie : " Why Why Why" ? Bramka dla nas wydawała sie jedynie kwestią czasu, lecz z drugiej strony jednak musieliśmy pamiętać o obronie, gdyż jak wiadomo- niewykorzystane sytuacje lubią sie mścić. W końcu jednak sie doczekaliśmy i w przeciągu 25 min. zdobyliśmy trzy bramki. Najpierw " Mati" dołożył nogę do podania Rolki wzdłuż pola karnego. Za chwile ponownie Mati w sytuacji "sam na sam" po kapitalnym podaniu Kramkowskiego. Na trzy zero ustala wynik "Mućka", który w swoim stylu, na szybkości wpadł w pole karne i po wkręceniu bramkarza w ziemie podwyższył rezultat. Kilka razy zagotowało się też pod naszą bramką,ale bardzo dobrze spisywał sie Taszket, który sobotnim meczem przypomniał w końcu, dlaczego tak bardzo go kibice uwielbiają - broniąc kilka razy w wielkim stylu.
Grzechem byłoby nie wspomnieć o naszych kibicach, który w tak zimową, niesprzyjającą aurę cały czas spiewali i dopingowali naszych zawodników. DZIEKUJEMY !
Ostatni mecz więc w tym roku zakończyliśmy zwycięstwem i uplasujemy sie na trzecim miejscu w tabeli. "Na podsumowania jeszcze przyjdzie czas, na pewno jednak jest postęp. Cieszą takie mecze jak z GKS-em Dżwierzuty, Lutrami, czy Wałpuszą, ale z drugiej strony szkoda punktów straconych w meczach jak z Wipsowem, czy Orżynami. Teraz przed nami zima, która musimy solidnie przepracować i juz nie mogę doczekać sie pierwszej wiosennej kolejki." - Mówił po meczu nasz coach.
piękny mecz ;)
Ta ankieta nie potrzebna, cala druzyna w tym meczu grala super, musimy czesciej grac w sobote, pilkarze jacys tacy wypoczeci :)
Ave KSZZZZZ
Moze u nas w koncu zrobia te boisko, wczoraj az milo sie ogladalo jak Zagielek wymiata
KSZ
dziekujemy kibicom za doping,nawet w taka
pogode!!!jestescie the best!
Booo czy wygrywasz czy nie ja i tak Kocham Cieę !
dziekujmy panowie:)!!!piekne zakonczenie rundy;)3 pkt i 3 swietne bramki:)i gra na dobrym poziomie:)KSŻ!!!
"Kilka razy zagotowało się też pod naszą bramką,ale bardzo dobrze spisywał sie Taszket, który sobotnim meczem przypomniał w końcu, dlaczego tak bardzo go kibice uwielbiają - broniąc kilka razy w wielkim stylu. "
he he święte słowa
Mamy brąz Panowie
brąz nam i pilkarzom nie wystarczy;)musimy stanąc na najwyzszym podium;)!!!ale porownujac ten sezon i poprzedni jest sie z czego cieszyc:)aby w nastepnej rundzie nie gubic pkt np.z wipsowem i orżynami i bedzie ok;)teraz czekamy na Dzwierzuty,poprzedni mecz wygrany 4:1 na wyjezdzie,wiec mozemy liczyc na 3 pkt;)pozdro Żyleta!!!!!:)tylko KSŻ!
B-klasa » Grupa 1 | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|